| Piłka nożna

Davide Gualtieri. Bohater jednego strzału i… całej Szkocji. "Być na okładce angielskich gazet? To koniec świata"

Jak przejść do historii futbolu nie będąc nawet profesjonalnym graczem? Reprezentant San Marino Davide Gualtieri udowodnił, że można to zrobić jednym strzałem. I to na dwa sposoby. Jego bramka w meczu z Anglią była najszybciej zdobytą w eliminacjach mistrzostw świata przez 23 lata. Co więcej, także i przez nią wyspiarze stracili szanse, by pojechać na mundial w USA! – Po latach przyjechał do mnie dziennikarz ze Szkocji i powiedział mi, że zostałem tam człowiekiem roku 1993. Później był nim Maradona. Po 28 latach wciąż odwiedzają mnie kibice. To niesamowite – wspomina w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
San Marino. Tytani zwykle przegrani. Znów z nimi zagramy!

Czytaj też

Rzadki obrazek: reprezentacja San Marino cieszy się z gola (fot. gettyimages)

San Marino. Tytani zwykle przegrani. Znów z nimi zagramy!

Reprezentacja San Marino nie jest znana ze strzelania goli. Ba, zdobywa mniej niż jedną bramkę na rok. Przez 31 lat od pierwszego oficjalnego meczu nazywani Tytanami piłkarze z liczącej 62 kilometry kwadratowe republiki tylko 25 razy wpisali się na listę strzelców. Jest jednak trafienie, które przeszło do historii – i które na zawsze zapewniło popularność jej strzelcowi.

Był 17 listopada 1993 roku. San Marino mierzyło się z Anglią. Mecz rozgrywano w Bolonii, ponieważ obawiano się najazdu szalonych jeszcze wówczas fanów z Wysp Brytyjskich. Tych miało pojawić się sporo – i wcale nie musieli mieć oni najlepszego humoru. Synowie Albionu byli bowiem o krok od przegrania eliminacji mundialu. W grupie z Polską, Holandią, Turcją, Norwegią i San Marino przed ostatnim spotkaniem zajmowali dopiero trzecie miejsce. Awans zagwarantować miały sobie dwie drużyny. Pewna go była tylko Norwegia. O drugie miejsce w korespondencyjnym starciu Anglicy mierzyli się z Oranje. Ci grali w Polsce i nie mogli wygrać, by zespół Grahama Taylora miał szanse na awans. Wydawało się, że przynajmniej w Bolonii wyspiarze spełnią swoją powinność – i wygrają z Tytanami różnicą co najmniej siedmiu goli.

Gdy słynny John Motson zaczął przybliżać rezultaty, dzięki którym Anglia mogła pojechać na mundial, stało się coś nieoczekiwanego. Tuż po pierwszym gwizdku sędziego Massimo Bonini zamarkował podanie do tyłu, zmylił Anglików i zagrał do Nicoli Bacciocchiego. Napastnik wypuścił w uliczkę Davide Gualtieriego, lecz pierwszy do piłki dobiegł Stuart Pearce. Obrońca niedokładnie wycofał ją do Davida Seamana a Gualtieri posłał ją obok bramkarza. Minęło 8,3 sekundy! – Nie wierzę. San Marino strzeliło gola. Gualtieri – krzyczał słynny "Motty".


Jeszcze ciekawszy był radiowy komentarz Jonathana Pearce’a. – Witam z Bolonii z meczu Anglii z San Marino, z naszym sponsorem, piwem Tennent’s Pilsner, warzonym z dodatkiem czeskich drożdży dla uzyskania prawdziwego smaku. O, Anglia przegrywa jedną bramką – zaczął relację spiker stacji Capital Gold. Lokowanie produktu się nie skończyło, nie wszystkie Tennentsy na Wyspach Brytyjskich zostały otwarte, a pewien pan w niebieskim trykocie jak szalony biegł przez boisko przybijając piątki ze wszystkimi kolegami. – Nie wiedziałem jak się cieszyć, więc biegłem i biegłem. O tym, że była to rekordowo szybko zdobyta bramka dowiedziałem się tuż po meczu – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL autor słynnego gola, który wraz z końcowym gwizdkiem dowiedział się także, że jego trafienie pozbawiło szans Anglików na awans do finałów mistrzostw świata. Synowie Albionu wygrali bowiem 7:1. Już pierwszy warunek nie został spełniony. Dla Anglii był to koniec świata.

San Marino. Tytani zwykle przegrani. Znów z nimi zagramy!

Czytaj też

Rzadki obrazek: reprezentacja San Marino cieszy się z gola (fot. gettyimages)

San Marino. Tytani zwykle przegrani. Znów z nimi zagramy!

Davide Gualtieri z jedną z brytyjskich gazet, na okładce której się pojawił (fot. Dziewczyna z kamerą)
Davide Gualtieri z jedną z brytyjskich gazet, na okładce której się pojawił (fot. Dziewczyna z kamerą)

Niespełna 50-letni dziś Gualtieri prowadzi serwis komputerowy w Borgo Maggiore. I jeśli ktoś w progu sklepu zacznie mówić po angielsku, to od razu wie o co chodzi. – Przychodzą do mnie turyści z całego świata. Ostatnio był tu gość ze Stanów Zjednoczonych. I mówił, że zawsze chciał mnie spotkać – nie może się nadziwić.

Gdy w San Marino grają Szkoci, zawsze przyjmuję pielgrzymów, którzy chcą zrobić sobie ze mną zdjęcie. Co roku siedemnastego listopada dzwonią do mnie dziennikarze z Anglii. A to wszystko przez jednego gola... – opowiada. Choć minęło 28 lat, wciąż jest proszony o autografy. Koszulki i inne sportowe pamiątki rozdał już prawie wszystkie. Zostały mu trzy najcenniejsze memorabilia: koszulka... Stuarta Pearce’a i dwie okładki angielskich dzienników. Okładki, na których znalazł się komputerowiec z San Marino. – Kilka dni po meczu ktoś wysłał mi dwie gazety, w tym Daily Mirror. Na okładce było zdjęcie jak strzelam gola i tytuł "End of the World". To był koniec świata z dwóch przyczyn: dla Anglików, bo nie pojechali na mundial i dla mnie, bo byłem na pierwszych stronach gazet. Niesamowite – z rozrzewnieniem wspomina Gualtieri.

Gualtieri z najcenniejszą piłkarską pamiątką – koszulką Stuarta Pearce'a (fot. Dziewczyna z kamerą)
Gualtieri z najcenniejszą piłkarską pamiątką – koszulką Stuarta Pearce'a (fot. Dziewczyna z kamerą)

Tylko jednego prasowego tytułu ze Szkocji mu brakuje. – Dwa albo trzy lata temu przyjechał do mnie tamtejszy dziennikarz. Powiedział mi, że w 1993 roku zostałem wybrany człowiekiem roku w Szkocji. Tyle kibiców na mnie zagłosowało. Wcześniej nie miałem o tym pojęcia. Dowiedziałem się też, że dwa lata po mnie ten sam tytuł zgarnął Diego Maradona. To dziwne, ale prawdziwe – śmieje się. W Szkocji naprawdę jest kultową postacią. I planuje się tam wybrać, gdy skończy się pandemia. Gdy kilka lat temu do Glasgow wybrał się jego brat, nie płacił za nic. Wystarczyło, że pokazał zdjęcie z Davide.

Gol Gualtieriego przeszedł do historii nie tylko ze względu na jego rangę. Przez 23 lata był także najszybszym trafieniem w eliminacjach mistrzostw świata – nie tylko w strefie europejskiej, lecz na całym globie. Dopiero w 2016 roku jego rezultat wyśrubował Christian Benteke. W starciu z Gibraltarem na listę strzelców wpisał się po 8,1 sekundy. – Jego gol był szybszy niż mój o 0,2 sekundy. Ale jest różnica, bo on strzelił go Gibraltarowi, a ja Anglii. Dodatkowo zmieniły się przepisy. Teraz można wznawiać grę do przodu. My musieliśmy zagrać ją do tyłu i dopiero zacząć akcję. Trwało to dłużej. To też trzeba brać pod uwagę – mówi z uśmiechem, choć bardzo chciałby dalej funkcjonować jako rekordzista.

"End of the World". Jedna z najsłynniejszych okładek piłkarskiej Anglii. Z Gualtierim na pierwszej stronie (fot. Dziewczyna z kamerą)
"End of the World". Jedna z najsłynniejszych okładek piłkarskiej Anglii. Z Gualtierim na pierwszej stronie (fot. Dziewczyna z kamerą)

Najlepszym wspomnieniem dziewięciokrotnego reprezentanta Tytanów nie jest jednak gol, a... remis w debiucie. Choć z Turcją Gualtieri zagrał tylko minutę, nie oddałby jej za żadne skarby. 0:0 było pierwszym w historii punktem zdobytym przez San Marino w eliminacjach. – Wiedzieliśmy, że najlepszym sposobem będzie wyprowadzić ich z równowagi. Nie było żadnych wideoweryfikacji, więc takim drużynom jak nasza było wtedy łatwiej. Czego sędzia nie widział, uchodziło na sucho. Faulowaliśmy, szczypaliśmy, wybijaliśmy ich z rytmu. Przez ostatnie minuty czekaliśmy tylko, by sędzia już zagwizdał. W powietrzu czuć było wielkie napięcie. Aż w końcu mogliśmy zacząć skakać z radości. I robić to dużo dłużej niż w meczu z Anglią – uśmiecha się Davide. – Przygotowaliśmy potem koszulkę z napisem "0-0. Też tam byłem". Wierzyliśmy, że uda nam się to powtórzyć. Za mojej gry w kadrze było blisko tylko raz – dodaje. Na przeszkodzie stanął... Jan Furtok i gol strzelony ręką.

Jak to było z San Marino? Przypominamy rękę Furtoka z 1993 roku
Jan Furtok (fot. arch. PAP/Teodor Walczak)
Jak to było z San Marino? Przypominamy rękę Furtoka z 1993 roku

Kariera reprezentacyjna Davide Gualtieriego zakończyła się w 1999 roku. Aktywny piłkarsko jest on jednak... aż do dziś. Obecnie jest on grającym trenerem jednej z futsalowych drużyn w lidze San Marino. To jedyna liga futsalu, która na co dzień gra... na otwartych boiskach ze sztuczną murawą. Kolana przez to Davide ma już nie te, ale walczy dalej. I z piłki nożnej cieszy się tak, jak z gola z Anglią i jak z tego, że mimo nagłego przypływu sławy pozostał sobą. – Wiele ludzi dzwoniło, żebym brał udział w reality show, został ekspertem telewizyjnym czy twarzą jakiegoś bukmachera. To nie dla mnie. Jestem prostym i zdystansowanym od blasku fleszy człowiekiem. Nie lubię aż tak wielkiego zainteresowania, więc zawsze odmawiałem. Co innego autografy czy krótkie rozmowy w sklepie. Po 28 latach to wciąż się zdarza – i wciąż jest tak przyjemne, jak na początku – podkreśla bohater jednego strzału. Strzału, który na zawsze zapisał się w historii futbolu.

Davide Gualtieri w swym serwisie komputerowym (fot. JP)
Davide Gualtieri w swym serwisie komputerowym (fot. JP)
Andora. Księstwo bez księcia i wyników, ale z rekordami
Andora to największe z mikropaństw Europy (fot. Dziewczyna z kamerą)
Andora. Księstwo bez księcia i wyników, ale z rekordami

Zobacz też
Michał Kucharczyk ma nowy klub! Sentymentalny powrót
Michał Kucharczyk (fot. PAP)

Michał Kucharczyk ma nowy klub! Sentymentalny powrót

| Piłka nożna 
Decyzje sędziów w Polsce znów mogą być inne niż w FIFA i UEFA
Sędzia Wojciech Myć miał bardzo udany sezon 2024/25, ale różnice między polskimi "Przepisami gry" i oryginalnymi "Laws of the Game" również dla niego mogą być przyczyną problemów zarówno na boiskach polskich, jak i zagranicznych. (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Decyzje sędziów w Polsce znów mogą być inne niż w FIFA i UEFA

| Piłka nożna 
Okienko transferowe: sprawdź najciekawsze letnie transfery
Okienko transferowe znów otwarte! Sprawdź najciekawsze ruchy (fot. Getty)

Okienko transferowe: sprawdź najciekawsze letnie transfery

| Piłka nożna 
Platini okradziony! Usłyszał hałas, natknął się na włamywacza
Michel Platini (fot. Getty Images)

Platini okradziony! Usłyszał hałas, natknął się na włamywacza

| Piłka nożna 
Były asystent Szymona Marciniaka w LM ofiarą dyskryminacji w PZPN!
Tomasz Wajda sędziował dziesiątki meczów czołowych drużyn, zarówno w Ekstraklasie, jak i w I lidze. Pracował nawet w Lidze Mistrzów i na Wembley. Nagle PZPN skrócił jego karierę o całe trzy lata... (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Były asystent Szymona Marciniaka w LM ofiarą dyskryminacji w PZPN!

| Piłka nożna 
Kłopoty Mbappe. Podejrzane darowizny
Kylian Mbappe (fot. PAP/EPA)

Kłopoty Mbappe. Podejrzane darowizny

| Piłka nożna 
Będą chałtury! Kolegium Sędziów zaczyna sezon całkiem po staremu
Karol Arys mieszka w Szczecinie. Mecz Stal Mielec - Wisła Kraków odbędzie się 780 kilometrów dalej, ale Kolegium Sędziów PZPN nie znalazło bliżej żadnego innego sędziego dość dobrego, żeby mógł poprowadzić spotkanie I ligi. (zdjęcia: Getty Images/Google Maps)
polecamy

Będą chałtury! Kolegium Sędziów zaczyna sezon całkiem po staremu

| Piłka nożna 
Sędzia meczu Aktobe – Legia z pochodzenia jest Jugosłowianinem
Granit Maqedonci w czerwcu sędziował towarzyski mecz Szkocja – Islandia (zdjęcie: Getty Images)

Sędzia meczu Aktobe – Legia z pochodzenia jest Jugosłowianinem

| Piłka nożna 
Ukraińcy zagrają w europejskich pucharach w Polsce
Stadion w Krakowie (fot. Getty Images)

Ukraińcy zagrają w europejskich pucharach w Polsce

| Piłka nożna 
Wpadka amerykańskiej TV. Pomylili Wisłę z... Cracovią
Piłkarze Cracovii (fot. Getty Images)

Wpadka amerykańskiej TV. Pomylili Wisłę z... Cracovią

| Piłka nożna 
wyniki
Wyniki
13 lipca 2025
Piłka nożna

Anglia

Walia

Holandia

Francja

12 lipca 2025
Piłka nożna

Polska

Dania

Szwecja

Niemcy

11 lipca 2025
Piłka nożna

Włochy

Hiszpania

Portugalia

Belgia

10 lipca 2025
Piłka nożna

Finlandia

Szwajcaria

Norwegia

Islandia

09 lipca 2025
Piłka nożna

Francja

Walia

Anglia

Holandia

Polecane
Najnowsze
Nie Fury? Usyk wymienił potencjalnych rywali
nowe
Nie Fury? Usyk wymienił potencjalnych rywali
| Boks 
Ołeksandr Usyk (fot. Getty Images)
Usyk mistrzem! Zobacz, jak znokautował Dubois [wideo]
Ołeksandr Usyk znokautował Daniela Dubois (fot. Getty Images)
nowe
Usyk mistrzem! Zobacz, jak znokautował Dubois [wideo]
| Boks 
Oglądaj Sportowy wieczór
Sportowy wieczór (19.07.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
transmisja
Oglądaj Sportowy wieczór
| Sportowy wieczór 
EURO 2025 kobiet: Francja – Niemcy [SKRÓT]
(fot. Getty Images)
EURO 2025 kobiet: Francja – Niemcy [SKRÓT]
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Niemce "odcięło prąd". Karne zadecydowały o hicie w ćwierćfinale Euro
Kathrin Hendrich została ukarana czerwoną kartką (fot. Getty Images)
Niemce "odcięło prąd". Karne zadecydowały o hicie w ćwierćfinale Euro
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Cierpienia nowego Widzewa. "Szefu" rozpoczął nową erę w Łodzi
Juljan Shehu (fot. PAP)
polecamy
Cierpienia nowego Widzewa. "Szefu" rozpoczął nową erę w Łodzi
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Nokaut! Mamy niekwestionowanego mistrza świata!
Ołeksandr Usyk (fot. Getty Images)
Nokaut! Mamy niekwestionowanego mistrza świata!
| Boks 
Do góry